Portal Games wystartował z przedsprzedażą Trickeriona

Udostępnij
CZAS CZYTANIA: 2 min

Długo wyczekiwane polskie wydanie Trickeriona już wkrótce pojawi się w oficjalnym sklepie Portalu i w innych sklepach z grami planszowymi. Dziś wydawnictwo Portal Games ogłosiło start przedsprzedaży tej gry i to w ekskluzywnej wersji kolekcjonerskiej. Wysyłka do kupujących planowana jest już na listopad br.

Trickerion - gra planszowa

Trickerion: Legendy iluzji to gra planszowa przeznaczona dla 1 do 4 graczy, a przewidywany czas rozgrywki to ok. 60 do 180 min. W grze wcielamy się w iluzjonistę prężnie działającego w mieście wiktoriańskich cudów, gdzie będziemy walczyć o nasze dobre imię i o sławę.

Złożona, ale bardzo dobra gra

Z uwagi na to, że będzie to wersja kolekcjonerska, polska wersja językowa będzie zawierała wszystkie grywalne rozszerzenia z kampanii na Kickstarterze. Według serwisu BGG ta wersja gry Trickerion ma skalę trudności 4,52/5, a zatem zasady gry stworzonej przez Richarda Amanna i Viktora Petera, delikatnie mówiąc, nie należą do najprostszych. Przyjemność z rozgrywki jednak z nawiązką to rekompensuje. O tym, że mamy do czynienia z wyjątkową grą świadczy także ocena użytkowników 8,8/10 na wspomnianym portalu BoardGameGeek.

Trickerion - przedsprzedaż

Akademia Dahlgaarda, Dziedzic Dahlgaarda, Mroczna Aleja, Moce Iluzjonistów, Pojedynek Iluzjonistów, Świt Technologii i wiele więcej… wszystkie grywalne rozszerzenia znane z kampanii edycji kolekcjonerskiej znajdziemy w jednym pudełku, po polsku!

Wyjątkowe, kolekcjonerskie wydanie

Trickerion to także niesamowicie klimatyczna, spójna oprawa graficzna, za którą odpowiadają Villő Farkas i László Fejes. Co więcej, w pokaźnych rozmiarów pudełku z grą znajdziecie dwupoziomowy, plastikowy insert, który w łatwy sposób pozwala zorganizować ogromną ilość komponentów, jaką zawiera polskie kolekcjonerskie wydanie Trickeriona.

Trickerion - przedsprzedaż

Więcej informacji o grze znajdziesz na stronie internetowej wydawnictwa Portal.

źródło: Portal Games/BGG

Jeśli warcaby można uznać za pełnoprawną grę planszową, to właśnie one były pierwszą „grą bez prądu”, którą poznałem, polubiłem i do dziś nie odmówię partyjki. W dzieciństwie zagrywałem się także w planszówki i karcianki, które były dodawane do „Kaczora Donalda”. Do dziś mam klika w swojej kolekcji. Jako statystyczny polak uwielbiam rosół, schabowe i gry z mechaniką deckbuildingu. Zawodowo copyrighter, ale w zupełnie innej branży, a prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Bez końca mogę oglądać sport w TV, a szczególnie piłkę nożną, siatkówkę, MMA i snookera.

Zobacz również...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *