Author: Łukasz

Jeśli warcaby można uznać za pełnoprawną grę planszową, to właśnie one były pierwszą „grą bez prądu”, którą poznałem, polubiłem i do dziś nie odmówię partyjki. W dzieciństwie zagrywałem się także w planszówki i karcianki, które były dodawane do „Kaczora Donalda”. Do dziś mam klika w swojej kolekcji. Jako statystyczny polak uwielbiam rosół, schabowe i gry z mechaniką deckbuildingu. Zawodowo copyrighter, ale w zupełnie innej branży, a prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Bez końca mogę oglądać sport w TV, a szczególnie piłkę nożną, siatkówkę, MMA i snookera.
Nasza Księgarnia stoisko 0

GRAsowaNIE z wizytą na WawaGra 2024

CZAS CZYTANIA: 7 minDawno mnie nie było na jakimś większym wydarzeniu planszówkowym. Z wielu względów WawaGra nie mogłem jednak pominąć. Pojawiłem się więc na PGE Narodowym w...