Asmodee przejmuje prawa do uniwersum Zombicide

Udostępnij
CZAS CZYTANIA: 2 min
Przeczytaj mi ten tekst

Grupa Asmodee ogłosiła przejęcie praw do jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek na rynku – serii Zombicide. To pierwsza tak duża akwizycja firmy od czasu uzyskania niezależności i debiutu na giełdzie Nasdaq Stockholm. Jest to jednocześnie kluczowy krok w realizacji nowej strategii rozwoju Asmodee.

Asmodee Zombicide

Zombicide – jedna z ikon wśród nowoczesnych gier planszowych

Zombicide to seria kooperacyjnych gier planszowych, która od swojego debiutu w 2012 roku zdobyła globalną popularność. Sprzedała się w ponad 2 milionach egzemplarzy na całym świecie. Gra zrewolucjonizowała rynek, stając się jednym z pionierów wykorzystania crowdfundingu w branży planszówkowej. Charakterystyczne dla Zombicide są dynamiczna rozgrywka, przystępne zasady oraz bogata oprawa wizualna z licznymi, szczegółowymi figurkami.

Nowy rozdział pod skrzydłami Asmodee

Po przejęciu prawa do marki Zombicide, Asmodee planuje kontynuować rozwój serii pod szyldem studia Guillotine Games. Stanie się ono częścią pionu „lifestyle” w strukturach koncernu. Jak podkreśla Thomas Kœgler, CEO Asmodee:

Jesteśmy dumni, że kultowa marka Zombicide wzmacnia nasze portfolio gier planszowych i pozwala nam umocnić pozycję na kluczowych rynkach. Nie możemy się doczekać, by pokazać graczom, co przygotujemy dla tego fantastycznego IP w przyszłości.

Stabilność i nowe możliwości rozwoju

Asmodee mające w swoim portfolio takie tytuły jak Catan, Wsiąść do Pociągu, Dobble czy 7 Cudów Świata, konsekwentnie wzmacnia pozycję lidera rynku gier planszowych. Przejęcie Zombicide to nie tylko szansa na rozwinięcie tej kultowej serii. To także szansa na wprowadzenie nowych produktów i rozszerzenie oferty dla miłośników gier kooperacyjnych oraz fanów tematyki zombie.

Dla graczy i branży oznacza to stabilność oraz perspektywę dalszego rozwoju uniwersum Zombicide. Jak zapewnia Asmodee – będzie ono nadal dostępne na całym świecie i wzbogacane o kolejne nowości.

źródło: asmodee.com

Jeśli warcaby można uznać za pełnoprawną grę planszową, to właśnie one były pierwszą „grą bez prądu”, którą poznałem, polubiłem i do dziś nie odmówię partyjki. W dzieciństwie zagrywałem się także w planszówki i karcianki, które były dodawane do „Kaczora Donalda”. Do dziś mam klika w swojej kolekcji. Jako statystyczny polak uwielbiam rosół, schabowe i gry z mechaniką deckbuildingu. Zawodowo copyrighter, ale w zupełnie innej branży, a prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Bez końca mogę oglądać sport w TV, a szczególnie piłkę nożną, siatkówkę, MMA i snookera.

Zobacz również...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *